Wszawica to problem uciążliwy i bardzo powszechny. Narażone są na nią wszystkie dzieci przebywające w większych skupiskach (żłobek, przedszkole, szkoła, sale zabaw, obozy zimowe i letnie) niezależnie od tego, jak bardzo rodzice dbają o ich higienę. Wszy bardzo łatwo przechodzą z człowieka na człowieka i szybko się rozmnażają. Jeżeli dojdzie do zarażenia, należy jak najszybciej sięgnąć po odpowiedni preparat. Jeżeli jednak udało nam się szczęśliwie go uniknąć lub właśnie się wszy pozbyliśmy, warto chronić się przed nimi w całkowicie naturalny i bezpieczny sposób. Można wykorzystać do tego celu np. olejki eteryczne, których zapachu wszy nie znoszą i które skutecznie je odstraszą. Do olejków takich należą przede wszystkim drzewo herbaciane i lawenda.
Jak je stosować?
– 1-2 kroplami skropić gumkę do włosów, kołnierzyk itp.,
– 1-2 krople olejku z drzewa herbacianego dodać do szamponu (można połączyć z olejkiem rozmarynowym, oba wspaniale pielęgnują włosy i skórę głowy i są skuteczne w walce z łupieżem),
– kilka kropli dodać do buteleczki z wodą z rozpylaczem i delikatnie spryskiwać grzebień/szczotkę, materace, pościel, kurtki, czapki, szaliki itp.
Olejki te są też dostępne w bardzo poręcznych i łatwych w aplikacji rollonach. Wystarczy posmarować nimi kark i miejsca za uszami w pobliżu linii włosów przed wyjściem do szkoły, aby wszy, które nie znoszą tych zapachów, trzymały się z daleka. Starsze dziecko możemy wyposażyć w taki rollon np. przed wyjazdem na letni lub zimowy obóz, żeby wróciło z niego bez pasażerów na gapę (czysty olejek jest zbyt silnie skoncentrowany, żeby dziecko mogło samodzielnie z niego korzystać).
Ale stosowanie tych olejków niesie ze sobą też mnóstwo innych dodatkowych korzyści:
– drzewo herbaciane wspaniale pielęgnuje włosy i skórę głowy (najlepiej w połączeniu z rozmarynem), jest skuteczne w walce z łupieżem, opryszczką, skutecznie zwalcza grzyby i pleśnie (np. na zasłonach prysznicowych).
– lawenda uspokaja, redukuje lęk i stres, ma silne działanie antyseptyczne, działa łagodząco na skórę w przypadku podrażnień, oparzeń i ukąszeń.
Kleszcze, komary i inne uciążliwe owady potrafią skutecznie zepsuć radość z pobytu na świeżym powietrzu. Jest wiele preparatów, które mają je odstraszać, ale z reguły zawierają szkodliwe substancje, które chcąc nie chcąc wdychamy. Warto więc pomyśleć o jakimś bezpieczniejszym i mniej szkodliwym rozwiązaniu. Taką naturalną barierę ochronną mogą zapewnić odpowiednio dobrane olejki eteryczne.
Opracowana w tym celu mieszanka TerraShield zawiera cedr, ylang ylang, kocimiętkę, eukaliptus cytrynowy, litsea, cyprysik nutkajski, żywotnik, absolut z wanilii, tamanu i olej kokosowy, a naturalne właściwości odstraszające jej składników tworzą skuteczną i bezpieczną barierę ochronną przed komarami i kleszczami. Gdy pierwszy raz powąchałam tę mieszankę, byłam zaskoczona, że coś co ma odstraszać, tak pięknie pachnie! Sprawdziła się u nas fantastycznie. Oprócz wcierania w skórę mieszanką TerraShield można też spryskać drzwi, okna, wejście do namiotu, czyli wszystkie miejsca, przez które mogą próbować wtargnąć nieproszeni goście. Mieszanka ta jest dostępna w buteleczce 15 ml lub jako spray 30 ml, w który z powodzeniem możemy wyposażyć dzieci wybierające się na wakacyjne wojaże.
A jak zrobić własne naturalne repelenty i których olejków insekty nie lubią najbardziej, dowiesz się z tego webinaru:
* Informacje zawarte w artykule służą wyłącznie celom edukacyjnym i nie zastępują porady lekarskiej. Nie należy z nich korzystać w celu zapobiegania, diagnozowania lub leczenia jakichkolwiek chorób, schorzeń czy urazów. Olejki eteryczne to bardzo silne substancje, dlatego należy je przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci, unikać kontaktu z oczami i delikatnymi obszarami ciała. Doustnie wolno stosować tylko olejki dopuszczone do spożycia, najlepiej pod kontrolą aromaterapeuty. Kobiety ciężarne, karmiące piersią, osoby zażywające leki lub będące pod opieką lekarza powinny przed zastosowaniem olejku eterycznego skonsultować się ze specjalistą.
